niedziela, stycznia 23, 2011

Ubuntu 11 usuability



Trzeba przyznać, że projektanci Ubuntu wzorują się na systemie Mac OS X. Bardzo ładny rendering czcionek, miękkie cienie pod oknami i tooltipami, menu nautiliusa zintegrowane z górnym panelem pulpitu. Ekran szerokokątny o proporcjach 16x9 najlepiej pasuje do pola widzenia człowieka, dlatego umieszczenie paska zadań z boku pulpitu jest sensownym rozwiązaniem.



'Pin to launcher' znane z Windows 7.



Pulpity wirtualne - szkoda, że dla każdego nie można mieć oddzielnej tapety.

4 komentarze:

timecage pisze...

A mi się nie podoba ten pomysł z panelem po lewej stronie. Upodabnianie się do OSX w sensie wizualnym jakościowym jest dobrym pomysłem, ale już z kolei naśladowanie konkretnych rozwiązań funkcjonalnych nie jest dobrą drogą. Ubuntu winno wprowadzić wypromować własne standardy obsługi i interfejsu.

Anonimowy pisze...

Rendering czcionek w mac os x jest KOSZMARNY!!!!!!! Właśnie szukam informacji jak to zmienić. Kupiłem macbooka pro i jestem załamany systemem mac os x a zwłaszcza wyglądem czcionek

jakub007 pisze...

W poprzednich wersjach systemu mozna bylo w ustawieniach zmienic antyaliasing czcionek a nawet stworzyc za pomoca kreatora wlasny profil kolorow icc, w 10.6 nic takiego nie ma - spory regres.

jakub007 pisze...

Problem pewnie polega na tym, ze matryca ma slabe odwzorowanie kolorów (Apple wpycha tanią chinszczyzne), a poniewaz antyaliasing uwzględnia fizyczną lokalizację pikseli RGB, to przy słabej jakościowo matrycy czcionki będą wyglądać brzydko. Spróbuj w sieci znaleźć profil kolorów do Twojej matrycy (jej nazwa powinna być w pliku /var/log/Xorg.0.log po odpaleniu livecd z linuksem). Powinieneś szukać pliku icc/icm, albo kogos z kolorymetrem i narzędziami do niego.