czwartek, czerwca 16, 2011

Narodowy Spis Powszechny 2011



Kolejny system administracji publicznej (po e-Deklaracje i ePUAP) nie dał rady. Państwowi analitycy nie są w stanie realnie oszacować wymagań wydajnościowych, a dostawcy też nie podchodzą uczciwie do tematu, bo muszą wygrać przetarg, w którym 100% kryterium to cena. Zapewnienie odpowiedniej wydajności to już load-balancing i failover, a to kosztuje. Wpadka ze spis.gov.pl jest autorstwa 'Competence Off', wspomniane dwie wcześniejsze to 'Focus on customer money'.

0 komentarze: