czwartek, listopada 15, 2007


Używam ostatnio Mac OS X 10.5. Zrobiłem: System Preferences -> Display -> Color -> Calibrate i wreszcie zobaczyłem, że ekran LCD wcale nie był taki dobry - obraz był zbyt niebiesko-fioletowy. Kalibracja polega na dostosowaniu pięciu poziomów szarości tak, aby widoczny kolor był faktycznie szary, a nie szaro-fioletowy, czy jakiś inny. Na podstawie korekty dokonanej przez użytkownika tworzone są krzywe korecji gamma zapisywane w profilu ICC. Narzędzie Apple'a jest świetne, przy dobrym oku nie jest potrzebny kolorymetr (takie coś używane np. przy testach monitorów LCD przez benchmark.pl). Hinting/antyaliasing czcionek mam ustawiony na auto. Obraz na Mac OS X jest na prawdę dużo przyjemniejszy dla oczu. DPI na oko 110, może czytane bezpośrednio z panelu. [Tutaj przypomnę: Windows ma domyślnie 96; Xorg czyta wartości z monitora, zazwyczaj LCD mają >= 100.]. A to co widać na obrazku to okienko z Internet Explorerem 7.0 z Visty działającej pod VMWare Fusion.

0 komentarze: