piątek, września 09, 2011

Kaizen

Dobry menedżer nie boi się podejmować decyzji. Jeśli już podejmie nietrafne to przyznaje się do tego, bierze na siebie odpowiedzialność i ponosi konsekwencje, wyciąga z tego wnioski na przyszłość. Rozważa zawsze kilka wariantów i parę kroków do przodu, żeby mógł szybko i właściwie (ale nie chaotycznie i nie pośpiesznie) zareagować na zmianę uwarunkowań. Jest otwarty na propozycje, ale dogłębnie analizuje każdą opcję i pokazuje możliwe jej skutki krótko- i długoterminowe. Jest zwolennikiem zasady KISS, systematycznego i krokowego (ale przemyślanego, także w sensie wizji i strategii) wzrostu i wprowadzania zmian. Zawsze jest na bieżąco z aktualną sytuacją w zespole. Stara się wypracować psychologiczne profile współpracowników i interesariuszy, ale nie wykorzystuje tej wiedzy cynicznie i przeciwko ludziom (chyba, że w ostateczności np. obronie). Chroni swój zespół, bierze odpowiedzialność za swoich podwładnych. Potrafi być konsekwentny i stawiać ważne sprawy na ostrzu noża, ale też czasami w patowej sytuacji ustąpić i szybko zmienić strategię. Umie na bieżąco korygować sposób dochodzenia do wyznaczonych celów oraz priorytety zadań. Posiada specjalistyczną wiedzę i/lub umie posługiwać się paralelami w komunikacji z ekspertami dziedzinowymi. Szanuje hierarchię i ludzi, ale dla dobra ogólnego nie boi się łamać korporacyjnych lub społecznych konwenansów.

Kaizen, Kanban i Lean są ze sobą powiązane. Podejścia te na poziomie organizacji stosuje Toyota, co pozwala im uzyskiwać dobre rezultaty w projektach IT, stosując - paradoksalnie - podejście wodospadowe.

0 komentarze: