Zamierzam skasować z serwera OpenSUSE 10.3 64-bit. Jest beznadziejne. Odkąd mormoni z Utah przejęli solidny niemiecki produkt zszedł on na psy. Na serwerze będzie Gentoo w odmianie Hackett.
Solaris 10 na x86 się nie sprawdza. Zamiast OpenBootPromu jest ramdysk umieszczony na UFS-ie, wystarczy zawiesić Solarisa (albo zamrozić, różnicy nie widać gdy system na tylko jedną (!) konsolę), zrobić hardreset i już się psuje ramdysk uaktualniany przy zamykaniu i lipa, Solaris leży. Dlatego na x86 nadaje się tylko SunOS 11 > Nevada 75. Ten już instaluje się na ZFS-ie, którego zawieszenia i resety nie ruszają (Teoretycznie UFS w vfstab może być journaled, ale wolimy ZFS-a). Solaris x86 ma beznadziejne wsparcie dla sprzętu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz