poniedziałek, grudnia 31, 2007

Patrzyłem na ceny laptopów na Walmarcie, za 1400PLN można kupić sensownego Acera (pod warunkiem, że ktoś go potem z USA do nas przeszmugluje). Sprawdziłem hasło Acer w angielskojęzycznej wikipedii i wobec wcześniejszej wiedzy wychodzi na to, że:
  • Acer jest 3. największym na świecie producentem sprzętu komputerowego
  • W Europie bywa na 1. miejscu w sprzedaży laptopów
  • BenQ do niedawna był pododdziałem Acera
  • AU Optronic - największy producent najlepszych LCD na Tajwanie to połączony oddział Acera z Quanta Display Inc.
  • ALi nadal działa (ULi sprzedane NVidii to tylko wydzielony pododdział)
  • Sun Microsystem na płytach głównych stacji roboczych ma chipy ULi.
  • Kamery wsadzane do Asusów - BisonCam robi ALi.
  • AOpen nadal działa (podobno jest słynne z płyt głównych z mobilnym Celeronem, w Polsce takie płyty można kupić od Abita) i należy do Acera
Przed świętami jeden facet z najlepszego i największego sklepu komputerowego w Polsce, co mają punkt w CH Reduta przy Jerozolimskich, 
powiedział mi że Acer Aspire 3680 to była wyjątkowo udana seria. Tu przypomnę, że za
2k PLN dostawało się dobrej jakości LCD 14.1'', dysk od normalnej firmy WD Caviar 5400rpm 8MB cache, Atherosa z SignalUp (SignalUp = metalowe częsci obudowy działały jako antena,
w KNetworkManagerze widziałem będąc w domu ponad 20 sieci, w tym banków z odległego
ze 200m ode mnie pasażu handlowego). Do tego był Celeron z TDP 26W, który w zasadzie
nie powodował włączania się wentylatora.

Ma ktoś do zaproponowania jakąś alternatywę w tym samym segmencie cenowym?
Jakoś nie widzę.

niedziela, grudnia 30, 2007

Co do chipsetu ZyDAS 1211/1215 USB to znalazlem dwa sterowniki pod Vistę:
http://dl01.zyxel.com/DownloadLibary_ShortName/G-220_v2/driver/G-220%20v2_2.0.2.12.zip
i
http://www.airlink101.com/support/index.php?cmd=files&_a=download&id=167.


Ten drugi pokazuje nazwę Atheros 5007UG i co ciekawe, ma trochę gorszą jakość sygnału. Czyżby celem wypozycjonowania produktu na segment low-end tak, żeby
nie był konkurencyjny dla oryginalnych Atherosów?

sobota, grudnia 29, 2007


Prawie jak choinka

Naprawiłem bratu Internet. Z tyłu drewnianego biurka stoi obudowa,
w obudowie jest włożony adapter USB WiFi Zydas (wykupił ich Atheros,
pod Vistę jest normalny sterownik atherosowy bodajże pokazujący
nazwę Atheros 5007UG). Router stoi w linii prostej 7 metrów dalej.
Sygnał ma jakość 'low' albo 'very low'. Właściwie komputer powinien być
podpięty po zwykłym ethernecie skrętką. Za biurkiem jest ściana.
No to mamy: biurko, obudowa, odbicie od ściany i interferencja. Akurat MacGyver miał w tornistrze minihub USB TechTop z około 50cm długości
kablem podłączeniowym. W hub włożyliśmy WiFi i całość wsadziliśmy do
doniczki stojącej na biurku tak, że liście kwiatka podpierają hub,
WiFi stoi w pionie. Jakość sygnału 'very good'.
Drogi Bracie, kup se przedłużacz USB, bo huba zamierzam Ci zabrać.

hub: http://sklep.benchmark.pl/pelny_24327.html
albo przedłużacz: http://sklep.benchmark.pl/pelny_2112.html


środa, grudnia 12, 2007

IBM pozazdrościł Oracle'owi frameworka Grails i sam zrobił coś podobnego: http://www.projectzero.org/wiki/bin/view/Documentation/WebHome. Moda na technologie agilne [co za straszne słowo].

wtorek, grudnia 11, 2007

 KDE4 w wersji Release Candidate. Prawdopodobnie bardzo dużo czasu zajęło programistom zrobienie kdelibs na nowym Qt, natomiast poległa funkcjonalność biurka. Wersja RC a można to traktować bardziej jako technology preview czy demo. Martwię się, żeby nie wyszło to jak z Vistą. Widgety Plasmy są fajne, panel jest do kitu, menu Kickoff z openSUSE (nie można przełączyć na zwykłe)...
W gentoo jest pakiet splashutils, który razem z patchem uvesafb na kernel powoduje, że możemy mieć ładny bootsplash. Ramdysk robi się tak: genkernel --splash=livecd-2007.0 --initramfs initrd. Ale niestety w genkernelu jest pewna nieścisłość, tudzież błąd. Nie ma dwóch plików urządzeń, bez których v86d (niezbędny do działania Userspace VesaFB) nie ruszy.
Mowa o /dev/zero i /dev/mem. Należy zmodyfikowac gen_initramfs.sh w /usr/share/genkernel i dodać tam odpowiednie mknod.

sobota, grudnia 01, 2007

Dorwałem ostatnio JamaicaVM od firmy Aicas - JVM czasu rzeczywistego. Ma to jedną dużą binarkę z wszystkimi systemowymi rzeczami wkompilowanymi statycznie, binarka jest stripped także w nm nie można nic zobaczyc. Linia polecen Jamajki jest niekompatybilna ze zwykłą Javą - nie można odpalić Eclipse'a (jakich przerzutek używa Eclipse można zobabaczyć w eclipse.ini). Co ciekawe Jamaica potrafi kod Javy skompilować do statycznej binarki. Fajne. Można tego używać pod Eclipsem - producent dostarcza stosowny plugin pozwalający w IDE wybrać JRE (Jak powszechnie wiadomo Eclipse nie potrzebuje JDK i javac, bo ma własny kompilator ECJ).

A poza tym to trochę się boję Pawlaka jako ministra od gospodarki...

wtorek, listopada 27, 2007

Moje Seagate'y 25oGB SATA generują nadmiarowe przerwania NCQ.
W kernelu można dodać dyski do czarnej listy i wyłączyć NCQ:
w drivers/ata/libata-core.c

środa, listopada 21, 2007

Dlaczego sterowniki ati 8.42.3 działają albo nie? Zepsute jest libGL.so.1. Jeśli użyta jest biblioteka z Xorga to Xy się podnoszą. No i dlatego w OpenSUSE libGL.so.1 było... plikiem tekstowym z informacją, że już niedługo będzie poprawny plik.
Z innej beczki: OpenSolaris ma mieć serwer CIFS (czyli takie coś przecinające się z SMB a mające wsparcie w kernelspace). Strange Thing (tm).
GF6200 wsadzony przez Asusa do A6K i A6U i pewnie innych to zwykły desktopowy GeForce, dlatego te laptopy tak się grzały. Ma zmienione PCI ID dla niepoznaki i żeby utrudnić użytkownikowi życie przy instalowaniu Forcewarów (trzeba pakiet rozpakować i wyedytować infy).
Przypadkiem się dzisiaj zdziwiłem. Zakładałem, że skoro ati-drivers-8.42.4 są zablokowane z Xorg 7.3 tzn., że z nim nie działają. Okazuje się, że ze starym old-skulowym konfigiem i bez 'eselect opengl set ati' Xy wstają i nawet w Neverballa się daje grać. Trochę to jest zrąbane a trochę nie. Ale compiz nie działa. Z perspektywy czasu żałuję, że kupiłem płytę z ATi X1250 a nie z GF7050.

poniedziałek, listopada 19, 2007

Mam takie wrażenie, że planista w 2.6.23 jest zrąbany. Spróbuję 2.6.24-rc2. Bo ja używam tego z patchem rt. Używam brzydkich wyrazów, bo zdenerwowałem się w serwisie Znaku na Poznańskiej. Siedzi w poczekalni 7 ludzi, nowi dochodzą, a te gamonie z serwisu nic nie robią.

Wysłałem maila do prezesa:
"Dnia 7 listopada br. oddawałem do serwisu Znak w Warszawie
przy Poznańskiej obudowę USB. Odkąd sklep w Warszawie istnieje
z usług serwisu musiałem skorzystać tylko raz i to w celu
konsultacji, byłem zadowolony z profesjonalnej obsługi.
Tym razem było zgoła inaczej. Po 15 minutach czekania
do pomieszczenia serwisu wszedł Pan Wojciech Siennicki
i bez powiedzenia "Dzień dobry", czy "witam" rzekł:
"Proszę wyjść do poczekalni". Trochę się zdziwiłem takim
obcesowym traktowaniem klienta, no ale cóż - sądziłem,
że jeden człowiek nie jest w stanie zepsuć mi obrazu całej
firmy. Po godzinie czekania (w poczekalni były dwie osoby),
udało mi się zdać obudowę USB.
Dzisiaj przyszedłem po jej odbiór. W poczekalni było 7 osób.
Co jakiś czas przychodzili nowi klienci i zdumieni kolejką,
albo zmęczeni patrzeniem przez 10 minut, że nic się nie dzieje,
odchodzili. Na próbę zwrócenia uwagi na to, co się dzieje,
kierowik serwisu obruszył się, że jeden kolega jest chory.
Jestem, a w zasadzie byłem, stałym klientem Znaku w Warszawie
od momentu otwarcia sklepu. Razem z częsciami kupiłem w sumie
z pięć komputerów. Czasem mimo wyższej ceny kupowałem w Znaku
ze względu na kulturalną i profesjonalną obsługę. Polecałem
firmę wszystkim znajomym i kolegom z pracy.
Tym bardziej jestem zdumiony takim traktowaniem stałego klienta.
Kupiłem nową obudowę w Komputroniku na Marszałkowskiej, gdzie
odtąd będę robił zakupy. W końcu to groszowa sprawa (~100zł)
i chyba nie warto denerwować się czekając w serwisie Znaku.
W związku z zaistniałą sytucją proszę o zmianę tekstu zawartego
na stronie http://znak.pl/index.php?ofirmie:
("Nie jesteśmy firmą, która potrafi tylko sprzedać komputer,
a gdy pojawia się problem to klienta traktuje już po macoszemu.")
na odzwierciedlający realną sytuację."

Wracając do domu zaszedłem do piekarni na Żytniej i kupiłem sobie
sporo słodkich ciastek za 25 zeta.

 

piątek, listopada 16, 2007

Lecą reklamy - herbatka - Ibisz, zaczyna się film - sponsorem bank - Ibisz, leci Plebania - znowu Ibisz. Boję się zajrzeć do lodówki.
Zamierzam skasować z serwera OpenSUSE 10.3 64-bit. Jest beznadziejne. Odkąd mormoni z Utah przejęli solidny niemiecki produkt zszedł on na psy. Na serwerze będzie Gentoo w odmianie Hackett.

Solaris 10 na x86 się nie sprawdza. Zamiast OpenBootPromu jest ramdysk umieszczony na UFS-ie, wystarczy zawiesić Solarisa (albo zamrozić, różnicy nie widać gdy system na tylko jedną (!) konsolę), zrobić hardreset i już się psuje ramdysk uaktualniany przy zamykaniu i lipa, Solaris leży. Dlatego na x86 nadaje się tylko SunOS 11 > Nevada 75. Ten już instaluje się na ZFS-ie, którego zawieszenia i resety nie ruszają (Teoretycznie UFS w vfstab może być journaled, ale wolimy ZFS-a).  Solaris x86 ma beznadziejne wsparcie dla sprzętu.

czwartek, listopada 15, 2007


Jak ktoś się kontaktuje z supportem Gigabyte i coś od niego chce to radzę zgłoszenie zrobić po angielsku i jako kraj podać Tajwan. Reakcja supportu będzie szybsza i profesjonalna. Wgrałem nowy BIOS, ustawiłem Virtualisation: on, modprobe kvm_amd działa. Jak skończę sprawdzanie Solarisa 11 build 76 w VMWare to spróbuję pobawić się Xenem. Oracle będzie miał własny produkt do wirtualizacji: Oracle VM. Przypominam, że Oracle ma własnego Linuksa (Unbreakable Linux), a Oracle 11 został jak dotąd wydany tylko na Linuksa (niestety tylko w wersji 32-bitowej, jak zainstalować ją na SuSE 64-bit piszą na oracle@lists.suse.com). Po lewej Sun Download Manager pod OSX - jaki ładny :)

Używam ostatnio Mac OS X 10.5. Zrobiłem: System Preferences -> Display -> Color -> Calibrate i wreszcie zobaczyłem, że ekran LCD wcale nie był taki dobry - obraz był zbyt niebiesko-fioletowy. Kalibracja polega na dostosowaniu pięciu poziomów szarości tak, aby widoczny kolor był faktycznie szary, a nie szaro-fioletowy, czy jakiś inny. Na podstawie korekty dokonanej przez użytkownika tworzone są krzywe korecji gamma zapisywane w profilu ICC. Narzędzie Apple'a jest świetne, przy dobrym oku nie jest potrzebny kolorymetr (takie coś używane np. przy testach monitorów LCD przez benchmark.pl). Hinting/antyaliasing czcionek mam ustawiony na auto. Obraz na Mac OS X jest na prawdę dużo przyjemniejszy dla oczu. DPI na oko 110, może czytane bezpośrednio z panelu. [Tutaj przypomnę: Windows ma domyślnie 96; Xorg czyta wartości z monitora, zazwyczaj LCD mają >= 100.]. A to co widać na obrazku to okienko z Internet Explorerem 7.0 z Visty działającej pod VMWare Fusion.

wtorek, października 30, 2007

Z początkiem października kupiłem low-endowy serwer z procesorem AMD Athlon X2 4400+ z przeznaczeniem do sprzętowej wirtualizacji. Skoro procesor od AMD to chipset płyty pasowałoby żeby był też od AMD - no to płyta Gigabyte GA-MA69GM-S2H. Okazało się, że sensownie wyglądająca pod względem wykonania i komponentów płyta GA-MA69GM-S2H ma wyłączoną przez BIOS wirtualizację AMD-V, a w BIOSie nie ma opcji do odblokowania tych instrukcji. Od początku października próbuję uzyskać od firmy Gigabyte naprawiony BIOS do GA-MA69GM-S2H, ale bezskutecznie. Przestroga do czytelnika: nie kupuj produktów Gigabyte, bo w zasadzie nie ma dla nich supportu (czytaj: support ma Cię gdzieś). Hint: Płyty z AMD 690 o takiej samej konfiguracji sprzedaje także ASUS, który ma bardzo dobry polski support.

wtorek, października 09, 2007

W bieżącej kampanii wyborczej popieram PSL.

wtorek, lutego 20, 2007

Mniej więcej od dwóch tygodni robię LiveDVD oparte na gentoo i linux-live-scripts (od pewnego Czecha, który rozmawia w sieci z ludźmi tylko po angielsku - w dodatku w dziwny dialekcie) i nie mogę tego skończyć. Używam aufs, który powoduje dziwne segfaulty i nie mogę dojść przyczyny. Przyczyną może być to, że używam kernela 2.6.20-rt5 z pełnym wywłaszczaniem real-time a aufs może mieć coś źle synchronizującego się...