skip to main |
skip to sidebar
Droga ku klęsce
- Przy rocznym wzroście platformy integracyjnej o 30% po 3 latach mamy ponad dwa razy więcej komponentów i przepływów. Wraz z komponentami powinien być skalowany sprzęt i architektura. Skalowanie architektury oznacza też jej refactoring, dostosowywanie jej długoterminowej wizji w oparciu o analizę bieżących wymagań (pomyśl o Service Strategy i Continuous Service Improvement z ITIL). Brak refactoringu powoduje sięganie prawą ręką do lewej kieszeni a w dłuższej perspektywie zupełny brak zarządzalności.
- Szybki niekontrolowany wzrost bez położenia odpowiedniego nacisku na jakość i udokumentowanie działania platformy będzie miał opłakane skutki w sytuacji awarii w postaci braku wiedzy o tym co się dzieje i zupełnym braku kontroli nad sytuacją.
- Jeśli architektura nie jest zaplanowana do przetrwania pesymistycznych przypadków, to nie przetrwa nawet tych realistycznych. Jeśli architektura nie jest zaplanowana przez architektów (specjalistów z różnych dziedzin) to platforma runie kiedyś jak domek z kart.
- Platforma integracyjna to sprzęt, system operacyjny, narzędzia i komponenty. Jeśli nie ma kontroli nad tym wszystkim, to nie ma się kontroli nad niczym.
- Jeśli nie ma osoby wspierającej platformę integracyjną na poziomie dyrekcji to wdrażanie platformy nie ma sensu.
2 komentarze:
Amen!
tak... jest to smutna racja...
Ludzie skupiają się nad oprogramowaniem nie patrząc wcale na sprzęt, na którym ono stoi. Na efekty trzeba poczekać, ewentualnie już pojawiają się pierwsze owoce takiego podejścia ;)
Prześlij komentarz